Wstęp

Mógłbym napisać, że fotografia to całe moje życie, że urodziłem się z aparatem w dłoni i zawsze marzyłem o zatrzymywaniu ulotnych chwil na fotografiach. Jednak prawda jest taka, że stało się to zupełnie przypadkiem. Miałem być strażakiem, zostałem pedagogiem, chciałem śpiewać a zakochałem się w fotografii. Faktycznie fotografia była ze mną od dziecka, ponieważ mój tata zajmował się zawodowo fotografiką i chcąc nie chcąc bawiłem się różnymi aparatami, wtedy najczęściej je psując. Pierwsze reportaże ślubne wykonywałem jeszcze w liceum, będąc na studiach uwieczniałem podróże i fotografie pejzaży do kalendarzy. Tak to się zaczęło….
Zostałem zauważony, najpierw rodzina, później znajomi, znajomi znajomych…. i tak jestem, ukształtowany przez doświadczenie, nabytą wiedzę oraz krótkie chwile, których ciągle pragnę w obiektywie. Dziś nie wyobrażam sobie, że mógłbym robić coś innego. Zatrzymywanie dla Was szczęśliwych momentów, emocji, uśmiechu, wzruszenia daje mi ogromne poczucie spełnienia. Rozwój oraz przekraczanie własnych granic to ciągłe wyzwania jakie przed sobą stawiam